Myszy polne to gatunek gryzonia, który jak najbardziej można spotkać w ogródkach, działkach i tak jak mówi nazwa, również na polach. Często są one schwytywane przez koty, które kochają się nimi bawić. W naszym artykule postanowiliśmy jednak odnieść się do innych kwestii, jak np. ich żywienia. Jesteśmy pewni, że z naszego tekstu wyciągnięcie cenne informacje, więc zachęcamy do jego przeczytania.
Jaki jest wygląd myszy polnej?
Myszy polne przeważnie mają ok. 10-12 cm wielkości (długość bez ogona). Ich sierść jest bardzo krótka i miękka, natomiast jej największą zaletą jest możliwość idealnego wtapiania się w teren. Dzieje się tak, ponieważ może zmieniać odcień swojej sierści, a jej niewielkie rozmiary również jej w tym pomagają. Warto powiedzieć, że malutka główka, małe oczka i długie, cienkie wąsy to najbardziej charakterystyczne cechy. Jeszcze inną cechą wyróżniającą myszy polne są ich stosunkowo duże uszy w porównaniu z resztą ciała.
Jak to każda mysz, polna jej odmiana również ma bardzo silne zęby, co jest typowe dla gryzoni. Ponadto małe i silne pazurki sprawiają, że łatwo mogą kopać sobie nory. Jej okres życia jest bardzo krótki, bo trwa od ok. roku do dwóch. Zdecydowana większość nawet nie dożywa tego okresu, ponieważ jest łakomym kąskiem dla węży, kotów, ptaków czy chociażby lisów. Myszy potrafią walczyć dość zaciekle o pokarm, co powoduje rany, które również odbijają się na okresie żywotności.
Nie można zapomnieć o tym, że myszy są chwytane również przez ludzi. Stosowanie względem nich środków chemicznych tak samo wpływa na nich źle. Oczywiście, myszy w laboratoriach mogą żyć dłużej, chociażby ze względu na to, że nie mają kontaktu z drapieżnikami.
Jak wygląda dieta myszy polnej?
Zapewne większość z was wie, że mysz polna do najbardziej wybrednych nie należy i jeżeli nadal tak twierdzicie, to…macie rację. Skoro są to myszy polne, to zazwyczaj jedzą to, co mogą, czyli nasiona traw, zbóż oraz rośliny. Trzeba uważać je za szkodniki, ponieważ jedzą również owoce, jak chociażby jagody. Młode rośliny też są narażone na szkodliwe działanie myszy, chociaż myszy chętnie zajadają się owadami, jak chrząszcze, motyle czy gąsienice. Myszy polne bardzo chętnie zjedzą ślimaki czy inne bezkręgowce.
Ogromnym problemem jest to, gdy myszy polne pojawią się w naszym mieszkaniu. Z racji tego, że są wszystkożerne, to zjedzą to, co natrafią na swojej drodze. Uważajmy więc na to, żeby nie wyrzucać na zewnątrz jedzenia, bo na pewno zainteresuje to myszy polne, które z naszej winy staną się oponentami. O ile latem jakoś radzą sobie same, to jesienią czy zimą chętniej dostają się do domów, by tam wyszkiwać swojego pokarmu.
Warto pamiętać o tym, że myszy polne zazwyczaj się uruchamają nocą, gdy inne drapieżniki mają mniejsze zdolności ich złapania. To dla nich szansa na żer, a jeżeli już przy tym jesteśmy, to pamiętajmy, że myszy pokarm pozostawiają w norach wykopanych przez siebie. Dzięki doskonałym zmysłom słuchu czy węchu są w stanie łatwo zlokalizować pożywienie. Bardzo cenną radą dla was będzie to, żeby chować jedzenie na noc, by nie dojadać po myszach, bo może się okazać, że nawet nie będziemy tego świadomi.
Myszy polne potrafią komunikować się za pomocą pisków i postaw ciała, które mają być dla nich ochroną przed zewnętrznymi wrogami, w tym przede wszystkim przed drapieżnikami. To również doskonały sposób na to, żeby znakować terytorium. Nie bez powodu myszy są wykorzystywane do badań, bo są bardzo mądre.
Myszy polne w Polsce – charakterystyka
Myszy nie są dla nas bezpośrednim zagrożeniem, ponieważ boją się człowieka, natomiast praktyka pokazuje, że to człowiek ma pewne opory przed tym gryzoniem. W miastach są spotykane znacznie rzadziej niż na wsiach, gdzie są pola i są to tereny dla nich idealne. W naszym kraju jest tak wiele myszy, że nie grozi im wyginięcie, a szybki okres dojrzewania, który liczy 4-5 tygodni sprawia, że jest ich naprawdę wiele.
Dzięki rozmnażaniu myszy polne są w stanie przetrwać bardzo trudne warunki, a samo to, że samica rodzi 3-4 razy w roku po 3-8 sztuk sprawia, że populacja utrzymuje się na wysokim poziomie. Ludzie walczą z myszami w najprostszy sposób, poprzez różne pułapki; mniej czy bardziej ekologiczne, chociaż na wsiach nadal najczęściej spotykanym sposobem ochrony przed myszami jest kot. Potrafi on bardzo szybko zabić mysz i ten sposób ochronić nasze ogrody czy podwórka przed szkodliwym działaniem tych gryzoni. Myszy w Polsce nie są objęte żadną ochroną.
